Inni o Metallice, a tym razem opowiadać o Czterech Jeźdźcach będą Chris Fehn (perkusjonista ze Slipknota), J.D. Cronise (The Sword), Mark Morton (Lamb of God), Tommy Lee (perkusista Mötley Crüe) i Tom Hamilton (basista z Aerosmith).




Perkusjonista Slipknota Chris Fehn pokłada w przyszłości swojego zespołu wielkie nadzieje. "Uważam że ich przerośniemy," powiedział w wywiadzie dla KansasCity.com. "Przerośniemy każdy zespół, który sprzedaje koncerty w Europie. Zobaczycie, zrobimy to. Tak długo jak świat istnieje mamy na to szansę. Pojawiają się nowi fani, a z roku na rok jest coraz lepiej," mówi Fehn. Dodaje że muzycznie Slipknot nie osiągnął szczytu swoich możliwości. "My nawet nie nagraliśmy jeszcze swojego "Czarnego albumu". Ale kiedy już go wydamy, Metallica się skończy."



Odpowiedź J.D. Cronisa z The Sword ograniczyła się do dwóch krótkich zdań: "Czym są daty? Kiedy wycofamy się z tego biznesu? Zaproszenie wyszło od Metalliki, od perkusisty, Larsa Ulricha. Zadzwonił do nas po tym jak widział nasze koncerty w Austin i Texasie, byliśmy nawet w San Francisco i zaimponował nam tym jak bardzo w krótkich słowach zawarł "nową falę brytyjskiego heavy metalu.""



Mark Morton z Lamb of God. Od kiedy każdy wyraził już swoją opinię, powiedz nam jaka jest twoja opinia na temat nowego albumu Metalliki? "Jest super, to ich najlepsza płyta od wielu lat. Odeszli mocno od tego co w nich lubiłem, ale tym lepiej dla nich, znów pokazali jakim zespołem sa naprawdę, odkryli się na nowo. No i są świetnym zespołem i miłymi gośćmi."



Perkusista Tommy Lee z Mötley Crüe powiedział dla The Pulse of Radio, że ma nadzieję że rzeczy ułożą się teraz lepiej niż w 1989, kiedy Crüe stawiło się po swoją pierwszą nagrodę Grammy za "Najlepsze Hard Rockowe lub Heavy Metalowe Wykonanie": "Pamiętam ze tam siedziałem, i byliśmy tam tylko my, Metallica i Jethro Tull," powiedział. "Przyjaźnimy się z gośćmi z Metalliki, siedzimy razem przy jednym stole, wiecie? Byli w nastroju typu 'A zwycięzcą jest...' i na innych patrzyli 'Jeden z nas wyjdzie stąd z tą rzeczą.' No i nagroda poszła, ale do Jethro Tull. Ich spojrzenia mówiły tylko 'CO?'To było najdziwniejsza, najbardziej niezdarna sytuacja jakiej kiedykolwiek doświadczyłem. To spowodowało że o nagrodach Grammy myślę, że nigdy nie wiadomo co się stanie, człowieku. To wszystko co się tam stało było szalone."



Strona oficjalnego fan klubu Aerosmitha, AeroForceOne zamieściła następującą wiadomość od basisty, Toma Hamiltona: "Widzieliśmy potężną Metallikę ostatniej nocy. Jeszcze zanim zaczął się występ to ucięliśmy sobie krótką pogawędkę z Jamesem [Hetfieldem] i Robertem [Trujillo]. Wtedy pierwszy raz spotkałem Roberta Trujillo. Pokazał mi zajebisty bas na którym miał grać kiedy koncert się zacznie. Wybraliśmy się do pokoju kontrolnego i byliśmy tam chwilkę no i tam właśnie spotkaliśmy się z Jamesem. Mieli pełny pieprzony sprzęt studyjny! Nagłośniona perkusja i inne takie rzeczy! Super.

Występ był wspaniały. Oni grają tak dokładnie i mocno. Muzyka była bardzo intensywna. Są świetni w Old-schoolowej technice a światła były zsynchronizowane z muzyką. To było interesujące oglądać ich jak wkładają ogromny wysiłek na tej ogromnej scenie. Światła mieli rozmieszczone na płytach przypominających kształtem trumny, z sufitu strzelały promienie intensywnego światła, które przyciągały wzrok gdy pojawiały się i znikały. Mieli trochę efektów pirotechnicznych, które bardzo się wyróżniały i trochę laserów, które wyglądały naprawdę świetnie. To nie takie proste. Lasery były chwilami widoczne. Skupiały się w jednym punkcie i stawały się kolorowe, linie na kształt brzytw pełzały po całej scenie."

Metal 'Up Your Ass
Morgoth