Z cyklu "ciekawie zmontowane wywiady" przedstawiamy najnowszy film autorstwa Dazed Digital. W roli głównej nie kto inny - James Hetfield. Zachęcam do obejrzenia filmiku w calości, ponieważ uwagę zwraca nie tylko sama zawartość, a sposób podania - dynamiczny i ciekawy montaż klipu. Poniżej zapis rozmowy po polsku:


James Hetfield - Master of Mullets ( Mullet - w amerykańskim slangu fryzura na tak zwanego "czeskiego piłkarza", krótko z przodu, długo z tyłu i wąsy na przedzie jak z "12 groszy" Kazika).

METAL!

Definitywnie używam grania jako terapii. Wyrzucam pewne rzeczy z mojej głowy. A jeśli ktoś się z tym potem utożsamia, to czuję się znacznie lepiej. Myślę sobie: chyba nie jestem aż tak szalony jak mi się wydawało.

Wielu ludzi tęskni za Jamesem z lat 80, człowiekiem, który spełnia marzenia nas wszystkich, chleje na umór i trzęsie całym światem rocknrolla. Tęsknisz za tym gościem?

Tak, czasami zdarza mi się idealizować to wyobrażenie. Nie pamiętam o wszystkich tych okropieństwach, ludzie myślą, że to wszystko jest zajebiste. Ale teraz radzę sobie z tym całkiem nieźle, czasami wystarczy założyć tą metalową maskę i ludzie już nie wnikają w to jakie masz kłopoty. Wszystko to odchodzi w zapomnienie.
(...)
Picie było tylko rodzajem ucieczki. Całe to zamieszanie związane z piciem, ćpaniem i kobietami miało zabijać pustkę i czas, to była czynność powtarzalna w nieskończoność, jak każde inne uzależnienie. Ktoś kto jest kreatywny stara się jednak wyrwać z powtarzalności, chce zrobić coś więcej, coś z pełną mocą.
(...)
Stary czasami patrzę pod barierki, a tam 60 letni gość. "Myślę sobie: zabrałeś tu wnuczęta? Nie możesz lubić piosenek, które właśnie wykrzykujemy ci w twarz." Ale on je naprawdę lubi. Wtedy myślę sobie, że ktoś nas naprawdę wkręca (James nawiązuje do Punk'd programu z MTV gdzie podpuszcza się znane osobistości).

Twoje myśli zawarte w tekstach zawsze oscylują wokół ciemności. Jak myślisz, skąd to wynika?

Czy ja wiem.. może z mojej przeszłości? Tak pewnie jest, zapewne wynika to z mojego posępnego dzieciństwa, faktu bycia wyalienowanym.

Jaka była twoja największa ubraniowa pomyłka? (nawiązanie do słynnych zdjęć z Armaniego)

Tak, ja się tak naprawdę ubieram. Miałem krótkie spodenki i japonki. Nie uważam, aby to było cokolwiek złego. To jest przecież cholerne lato! A torba którą trzymałem należała do mojej żony...
<brr>
METAL!

A największa fryzurowa pomyłka?

Ulti-mullet, sam go tak nazwałem (ultimate - ostateczny), totalnie podgoliłem boki, na górze miałem krótkie włosy a z tyłu długie. Wiesz, musimy robić to co czujemy, nawet jeśli 10 lat później wygląda to niedorzecznie. To cale nasze życie, dokumentujemy przez to życie Metalliki.

Słyszałem pewne plotki na temat tego, dlaczego twoja prawa ręka jest tak szybka.... (tubalny śmiech Hetfielda w tle, możecie się domyślać czego dotyczy plotka). Czy to prawda?

Jasne, pewnie. Ktoś to musi robić nie? Tak poważnie to nie wiązałbym jednego z drugim tak mocno. Bardziej to wynika z konkurowania, np. pomiędzy Kirkiem a mną. Lars zagrzewał do tego "nie możesz szybciej grać? Nie bądź cipka". To były zawody.


Cały materiał obejrzycie TUTAJ.







Ps. Mała prywata, życzę miłych wakacji i na zapas pozdrawiam z ojczyzny Larsa Ulricha - Danii, kto wie, może przy odrobinie szczęścia uda się obejrzeć zespol w Kopenhadze.