Poniżej wywiady, jakie w Belgii z Jamesem i Larsem przeprowadziły kolejno
deredactie.be oraz www.stubru.be. Wywiad przetłumaczył Kris:






James: "Przez większość naszej kariery uciekaliśmy od czegoś na zasadzie: 'OK zrobiliśmy to, więc pora iść w tę stronę, OK teraz w tamtą'. Rzecz polega jednak na tym by pamiętać to co robiło się najlepiej i dlaczego. Teraz dogadujemy się dużo lepiej niż kiedykolwiek. Zdaliśmy sobie sprawę, że bardziej siebie potrzebujemy niż nienawidzimy, co jest całkiem ludzkie i zarazem całkiem miłe..."








Stubru: Do koncertu dziś wieczorem pozostało jeszcze trochę czasu, więc jak go spędzisz co zamierzasz robić do rozpoczęcia występu??

Lars: Posiedzę tu z wami i będę zabawiał was swoimi fascynującymi opowieściami. Następnie jak przed każdym koncertem idę na Meet&Greet, czyli spotkam się z około 25ma, 30ma fanami z naszego fanclubu, podpiszę parę autografów, porobię trochę wspólnych fotek, przeprowadzę kilka krótkich rozmów z nimi. Potem idę pobiegać. Zazwyczaj staram się biegać około półtorej godziny robię to przed każdym występem.


Stubru: Lars czy chciałbyś zrobić coś w rodzaju Meet&Greet w radiu??

Lars: Ok


Pytanie od fana: Lars jakie są twoje wspomnienia z pierwszego koncertu w Belgii 25 lat temu w 84' w Poperinge.

Lars: Był to nasz ostatni koncert. To była trasa z Venom, zaczęliśmy ją w Zurychu a po dwóch tygodniach skończyliśmy właśnie tu w Belgii. Pamiętam, że granie przed Venom było trochę pokręcone, oni używali dużo efektów pirotechnicznych, dużo świateł, a my po prostu wchodziliśmy i graliśmy. Pamiętam też, że bardzo dużo ludzi w Belgii pije piwo... czy dobrze pamiętam?


Fan : Tak tak, to bardzo prawdopodobne

Lars: tak pamiętam, że zapach piwa był wszędzie


Stubru: OK Lars dzięki. Życzę Ci udanego koncertu dziś wieczorem. Milo było Cię zobaczyć.

Lars: Dzięki bardzo, fajnie jest tu wrócić, a teraz chodźmy pobiegać ty i ja hehe :))




Tłumaczenie: Kris

ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet