Kolejna wypowiedź Jasona - po latach ciszy były basista znów udzielił wywiadu dla Rolling Stone, w której zapowiedział, że w secie jaki zagra wspólnie z Metalliką na Rock and Roll Hall of Fame będzie "przynajmniej jeden kawałek o Szatanie". Poniżej wypowiedź Jasona:



"Mówię bardzo szczerze, na miliard procent, nigdy nie żałowałem odejścia z Metalliki. To była właściwa dla wszystkich decyzja. To było to, co dla całej załogi musiało być zrobione, po prostu. Nigdy do nikogo nie mówiłem, że chciałbym wrócić czy coś w tym stylu, ani razu. Sam zadecydowałem, nie było to proste, ale to było to coś, co musiałem zrobić. Myślałem o tym długo zanim ostatecznie pociągnąłem za cyngiel i dlatego nigdy nie oglądałem się za siebie. Przeszłość pozostała tam, gdzie być powinna.

Nigdy nie widziałem gry Guitar Hero, ale jest ona czymś na tyle wspaniałym, że moglibyśmy razem ją zrobić. Tak długo jak chodzi tu o granie muzyki, którą stworzyliśmy i nagraliśmy, i którą teraz wszyscy grają lub słuchają. Nowa generacja wkręca się w Metallikę... wszystko to same pozytywy. Ale sam jeszcze nie tknąłem nawet Guitar Hero. Nie gram w gry video, gram na prawdziwych instrumentach. Nie tracę czasu na nic innego.

Byłem jednym z największych fanów tego zespołu zanim do niego wszedłem, wciąż nim jestem. Zawsze byłem tą jedyną osobą na świecie, która patrzyła Metallikę od wewnątrz i od zewnątrz w tym samym czasie, a teraz, po tym jak jakiś czas mnie nie było, jest gotów znów być ich fanem. [Czy podoba mi się Death Magnetic?] jest lepszy niż St. Anger."

ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet