W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Kirk Hammett i Adam Jones [Tool] dla Guitar World
dodane 06.02.2009 02:36:59 przez: Overkill.pl
wyświetleń: 3603
Okładka kwietniowego Guitar World przedstawia dwóch bogów gitary - Kirka Hammeta z Metalliki oraz Adama Jones'a z TOOL. Wspominają oni wspólne surfowanie na Hawajach, obsesyjnych fanów i sfery kultowości oraz symboliki. Poniższy artykuł przetłumaczył Edron.








Adam Jones: Otworzyliśmy koncert Metalliki w Korei i postanowiliśmy udać się na Hawaje w drodze powrotnej, aby zagrać tam kilka koncertów. Kirk również wybierał się na Hawaje, ale nie widziałem go w naszym samolocie. Po wylądowaniu poszedłem po bagaż i nagle poczułem czyjąś rękę na plecach. Był to Kirk, spytał: "Jesteś gitarzystą TOOL? Kocham Twój zespół, co powiesz na wspólny obiad?". "Jasne, że tak" odpowiedziałem.

Kirk pożyczył mi długą deskę i zabrał mnie na swoją miejscówkę, gdzie surfowali wszyscy old-timerzy. Jestem z Kalifornii, więc nigdy nie musiałem zasuwać 30minut żeby złapać dobre fale [śmiech]. A w Waikiki musisz wypłynąć naprawdę daleko, jeśli chcesz porządnie posurfowac. Strasznie męczyły mi się ręce, bałem się, że wyjdę na mięczaka!"


Guitar World: Zastanawiam się jakie, twoim zdaniem, są zalety i wady stawania się kultowym zjawiskiem.


Jones: [śmiech] Wiem, sorry. Myślę, że wadą jest to, iż istnieje duże prawdopodobieństwo zapomnienia o swoich korzeniach i o celu, dla jakiego zacząłeś grac. Ważne jest, aby pamiętać, w jakim szedłeś kierunku, gdy zaczynałeś, bo gdy stajesz się coraz bardziej popularny i odnosisz sukcesy, łatwo jest zgubić tę ekscytację, która towarzyszyła ci podczas pisania pierwszych piosenek. I dlatego właśnie jego (Kirka) i mój zespół komponują piosenki w odosobnieniu, by odnaleźć tę radość, która towarzyszyła nam na starcie. Robimy to, aby nie powielać w kółko tego, co napisaliśmy ostatnim razem, co okazało się sukcesem. Nie chcemy stać się cover bandem samych siebie. Wciąż musimy cofać się i odnajdywać nas samych.

Hammet: Przypuszczam, iż możesz powiedzieć, że Death Magnetic to próba Metalliki cofnięcia się do naszych kultowych czasów. Nie wiem nawet, czy można nazywać nas kultowym zespołem, gdyż jesteśmy bardzo popularni. Możesz być naraz kultowy i popularny? Nie wiem.

Jones: To prawdopodobnie zależy od tego, kogo spytasz. Myślę, ze słowo 'kult' zależy od perspektywy, z jakiej spojrzymy. Gdy ktoś z zewnątrz patrzy na Metallike, powie pewnie, ze ma ona kultową historię, którą kontynuuje, gdyż Metallika miała, i nadal ma, lata sukcesów i mnóstwo oddanych fanów na koncie. Mogłoby się wydawać, iż niektórzy fani są zaślepieni i podążają za nami niezależnie od tego, co robimy. Nie sądzę jednak, aby była to prawda. Tool przechodzi przez to samo. Wiele razy słyszałem teksty w stylu "Jak zespół, o którym mało kto słyszał, może mieć złote i platynowe krążki?" Wtedy można odpowiedzieć "Dzieje się tak, ponieważ dziwna kultowość Toola ma swoje następstwa". Myślę, iż ludzie używają tego terminu, gdy nie umieją czegoś wytłumaczyć... co wcale nie musi być negatywnym zjawiskiem










Guitar World: Wygląda także na to, iż kultowy zespół może być łatwym celem dla niezadowolonych fanów, gdy wyrasta on poza ich "własną, nikomu nieznaną kapelę" (Pet band)


Hammet: Wiem, iż często konserwatywni fani są obsesyjni. Chcą jakąś konkretną rzecz, lub uczucie, i znajdują je w zespole. Gdy kapela rozrasta się i staje się bardziej niedostępna, ludzie ci coraz bardziej i nachalniej pożądają tej rzeczy, tego uczucia. Jest grupa ludzi obsesyjnie zapatrzonych w Metallike. Cały czas spędzają na wydobyciu z zespołu, z naszej muzyki czegoś, czego pożądają. I jeśli tego nie dostaną, są strasznie wkurzeni [śmiech]

Jones: Według mnie tak długo nie ma nic złego w obsesji, jak długo jest w tym cos pozytywnego. I jeśli zespół zawiódł twoje oczekiwania, bo jego nowe nagranie nie przypadło ci do gustu tak mocno, jak poprzednie... no cóż, musisz być bardziej wyrozumiały i żyć dalej.

Hammet: 'Wyrozumiały' to świetne słowo, gdyż koniec końców chodzi tutaj o muzykę. Musisz jakoś przeżyć, nawet nie otrzymując tego, czego się spodziewałeś.




Guitar World: Kontynuując ten zagadkowy temat, Kirk, przyniosłeś ze sobą odjechaną gitarę ESP, która dobrze komponuje się z tematem kultowych bohaterów.


Hammet: Najzwyczajniej dałem Markowi Rydenowi (amerykański malarz) listę tematów i powiedziałem "przełóż te pomysły na Twoją własną wizję i namaluj ją na tej gitarze". Jest tutaj pszczoła, będąca symbolem wiedzy; kruk, symbolizujący sekretną mądrość, oraz wszystkowidzące oko, znak powszechnej wiedzy. Kaduceus (znak przedstawiający krótką laskę, przeplataną dwoma wężami), oznaczający drzewo życia. Lecz jeśli się przyjrzysz, zauważysz, iż przypomina on również budowę kodu DNA (podwójna helisa). Następnie na gitarze znajduje się ręka z niebios, róża oraz mój znak zodiaku, Skorpion. Oprócz tego wiele czaszek i yin-yang. Jest wypełniona numerologią, astrologią, okultyzmem i symbolami religijnymi.

Jones: Ta gitara wygląda fantastycznie. Kocham wszystkie motywy bijące z jej damskiego kształtu. I ten wzór na środku, który kojarzy mi się z kwestią życia i śmierci. Mark Ryden jest aktualnie prawdziwą ikoną podziemnego ruchu artystycznego. Utorował on drogę dla wielu ludzi z podobnymi ambicjami. Widziałem jego obrazy osobiście, w Seattle, i musze przyznać, iż jest mistrzem w swoim fachu. Cieszę się, iż staje się on coraz bardziej rozpoznawalny. A zamiar Kirka, aby grać na gitarze z jego malowidłami przyspieszy tylko ten proces. Powinien jeszcze tylko oszklić ją i powiesić na ścianie. Albo nie, lepiej żeby mi ją podarował [śmiech]

Hammet: Znajdziecie na niej ślady zużycia i zadrapań, które znalazły się tam celowo. Ponadto Mark obiecał dopieścić wygląd, jeśli okaże się to konieczne.



Guitar World: Wygląda na to, iż bardzo przejmujecie się sprawami dotyczącymi ścisłej filozofii. Uważacie to za przydatną cechę podczas ustalania porządku w życiu codziennym, poza realiami muzycznymi?


Jones: Porządek już tam jest. Chodzi tylko o przestrzeganie niektórych zasad. Święta geometria to nic innego, jak studiowanie czegoś i rozkładanie tego na czynniki pierwsze. Może to być symbol, kształt, kolor, wibracja czy dźwięk. Tak właśnie wygląda nasze życie. Wychodzi ono poza to, kim jesteśmy jako ludzie. Zagłębia się w sferę duchową czy nawet sferę nieświadomości.



Guitar World: Kirk, wracając do twojej gitary, co fascynuje cię w symbolizmie?


Hammet: Jeśli chodzi o symbolizm, jest kilka szkół, jak na przykład wpływ kolorów na nasz humor, czy poglądy. Różne symbole, jak wszystkowidzące oko czy róża, wywołają różne efekty w twojej psychice lub podświadomości. Wszystkie te rzeczy mają jakiś wpływ na nas, czy to na poziomie kwantowym, czy też bardziej jawnym, otwartym. Interesuję się takimi sprawami. Innym przykładem może być Jimmy Page i jego znak ZoSo, który ma rzekomo mieć nadprzyrodzoną moc. (Znak ZoSo po raz pierwszy pojawił się na okładce 'Led Zeppelin IV'. a później także na ubiorach Page'a podczas koncertów.) Twierdził on, iż to pomaga jego muzyce i artystycznemu kierunkowi, w którym zmierzał. Ja dopiero zaczynam zgłębianie tematów takich, jak wpływ konkretnych znaków na naszą podświadomość. Generalnie chodzi o to, że jeśli moja gitara byłaby surowo biała, czułbym się z tym jakoś dziwnie. W zasadzie fakt, że są na niej fantastyczne grafiki inspiruje mnie i pomaga w ciągłym rozwoju.





Tłumaczenie: Edron

ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet



Waszym zdaniem
komentarzy: 0
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Nikt nie skomentował newsa.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak