W cyklu "inni muzycy o Metallice" prezentujemy wypowiedź
Marka Mortona, gitarzysta Lamb of God. Wypowiedź pochodzi z lutego 2009 i wywiadu dla
KNAC.com:
"[Trasa z Metalliką] to coś bardzo, bardzo zajebistego. To dla nas super szansa, granie przed największym metalowym zespołem na świecie. Mamy o nich bardzo pochlebne zdanie za to, że zaprosili nas na granie przed nimi. Graliśmy mnóstwo świetnych koncertów. Gdy koncertowaliśmy przed Slayerem czy Megadeth czy podobnymi kapelami to ich fani wiedzieli czego mogą się po nas spodziewać. Dobrą stroną koncertów przed Metalliką była możliwość pokazania się ich fanom, bo raczej nas nie znali. Dla nas, na tym etapie grania, to złota szansa. W dodatku mnóstwo radochy dostarczyła nam trasa z ludźmi, którzy byli naszymi herosami, gdy zaczynaliśmy grać, przekonanie się, że są świetną paczką kolesi, twardo stąpających po ziemi, pomimo tego, że uznaje się ich za celebrytów, pomimo ich statusu w środowisku muzycznym czy tego jak niektórych z nich się przedstawia. Sprawili, że czuliśmy się jak w domu, przyjęli nas i za to jestem wdzięczny. Gramy z nimi jakieś 20 koncertów tego lata w Europie i jesteśmy tym bardzo podekscytowani. Podsumowując to było wspaniałe doświadczenie.
[...]
Metallica ma za sobą różne fazy, różne ery. Poza ostatnią płytą reszta ostatnich nagrań jest dość komercyjna, ale ich fani są na koncertach po to, aby tego właśnie słuchać. Ale tak jak już mówiłem, wygląda na to, że udało nam się zdobyć nieco nowych fanów [na ich koncertach].
[Death Magnetic] jest wspaniały. To ich najlepszy album od lat. Odeszli jakiś czas temu od tego, co mnie w nich interesowało, ale z pożytkiem dla nich, przedefiniowali siebie ponownie, znaleźli nowy sposób na swoje granie. Do tego są świetnym zespołem i miłymi kolesiami.
Na pytanie czy możemy się od nich czegoś nauczyć odpowiadam 'tak' i 'nie'. Nie wydaje mi się, aby było coś, lekcje, których udzielili nam jako zespołowi bezpośrednio, bo jesteśmy w dwóch różnych sytuacjach, jesteśmy dwoma różnymi typami zespołów, na różnych poziomach kariery. Ale praca z nimi nauczyła nas czegoś. [koncerty przed nimi] to jedne z niewielu momentów, gdy stanęliśmy przed publicznością, którą musieliśmy przekonać do siebie. [...] Nauczyliśmy się jak grać przed środowiskiem nie koniecznie nam wrogim, ale też nie koniecznie przyjaznym. Metallica gra koncerty ze sceną pośrodku, na której czujesz się jak na ringu, musimy umieć grać nie tylko na jedną stronę, ale na wszystkie cztery strony sceny. Po 14-15 latach na rynku gramy tak po raz pierwszy. Musimy szybko zmieniać sprzęt, ale jestem dumny z nas, a szczególnie z naszej załogi, która szczególnie to odczuwa. gdy nie zrobią czegoś szybko wiele rzeczy mogłoby być znacznie trudniejsze, ograniczające Twoją możliwośc poruszania się, a przy takiej scenie potrzebujesz tego."
Poniżej znajdziecie wywiad z Lamb of God dla telewizji Fuse, w którym opowiadają m.in. o Metallice
Łukasz Mróz nadesłał miejsca singli Metalliki na listach przebojów w zeszłym tygodniu:
"The Day That Never Comes"
Lista Przebojów Marka Niedźwieckiego (Złote Przeboje) - miejsce 12.
Turbo Top (Antyradio) - miejsce 10.
"All Nightmare Long"
Lista Przebojów Trójki (PR III) - miejsce 20.
ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet
