Choć Internet za chwilę zaroi się od chwytliwych tytułów rodem z pudelka w stylu "Lars internetowym piratem", "Lars idzie w ślady Napstera i korzysta z nielegalnych plików", informujemy, iż sprytny Duńczyk, jeśli wierzyć jego słowom, dopiero niedawno odkrył tajniki downloadingu.


"Wydaje mi się, że jeśli ktokolwiek ma prawo ściągnąć Death Magnetic za darmo z Internetu, to tą osobą jestem ja. Pewnego wieczoru, usiadłem przy komputerze z moimi sześcioma przyjaciółmi i butelką wina. Znaleźliśmy ten folder, dwa czy trzy dni po wycieku Death Magnetic. Myślałem sobie 'Wiecie co? Musze tego spróbować'. Trzydzieści minut później, miałem Death Magnetic na komputerze. To bylo trochę dziwaczne".
Trudno nazwać Larsa geniuszem internetowym, materiały na wyciągnięcie ręki po jednym zapytaniu w wyszukiwarce google pojawiają sie już od kilku lat za sprawą ogromnego postępu w dziedzinie darmowego uploadingu.
I choć serwisy już zaczynają grzmieć nad prawie 10-letnim już tematem procesu Napstera i domniemanym brakiem konsekwencji Larsa...
Dziennik
TechnoNews
... trzeba przyznać, że do tak karkołomnego czynu, Lars potrzebował aż 7 osób i butli wina.