W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Megadeth o wspólnej trasie Wielkiej Czwórki
dodane 16.09.2009 08:32:04 przez: Overkill.pl
wyświetleń: 1960
Poniżej kilka ostatnich wypowiedzi Dave'a Mustaine'a o Metallice.




Dla radiostacji 97.1 The Eagle Rocks, o Rock and Roll Hall of Fame:



"Nie zamierzałem siedzieć na widowni i obserwować, jak zespół, który wspólnie z tymi dwoma gośćmi zakładałem, zostaje wprowadzany beze mnie. Nie zamierzam komentować [nazwania Larsa fiutem], ale każdy potrafi czytać między wierszami. Każdy, kto cokolwiek o tym słyszał i zna Larsa, wie jaki on jest. Wydaje mi się, że zrobił najlepsze co mógł, próbując ze mną porozmawiać, bo wiem, że odpowiedziałem tak, aby nie czuł się komfortowo. Ale jestem smutny z tego powodu, bo naprawdę z całych sił próbowałem zakopać topór wojenny z tym kociakiem. Milion ludzi zgodzi się ze mną [ze powinienem być wprowadzony], ale wiesz co Lars mi powiedział? Powiedział: '[Dave imituje duński akcent] człowieku, tylko ludzie, którzy są na pieprzonych płytach mogę być wprowadzani do Hall of Fame'. Odpowiedziałem mu na to: 'W takim razie Hooked on Phonics [zapis fonetyczny wyrazów, pomocny przy nauce czytania, przyp. ToMek] niech mówi za mnie. Ja znajduję swoje nazwisko na płytach, jak na pierwszym albumie [śmiech], ale wiesz co? OK, bo i tak zamierzam wejść do Hall of Fame i nic mnie nie jest w stanie zatrzymać.'"




Dla radiostacji Q104.3 FM i programu Eddiego Trunka - "Friday Night Rocks", o konfliktach ze Slayerem i wspólnej trasie Wielkiej Czwórki:





"Uważam, że Slayer to wspaniały zespół. Moje życie się zmieniło, jestem inną osobą. Jeśli czasem moje słowa uderzają w jakąś kapelę to dzieje się to przypadkowo - w pewien sposób mi się wymyka. Ale naprawdę dobrze dla obu naszych zespołów, że znów jesteśmy przyjaciółmi i gramy razem trasę. My i Slayer to w zasadzie połowa 'Wielkiej Czwórki'. Nie wiem co dzieje się teraz o obozie Anthraxu, ale jeśli chodzi o Metallikę, to wydali nie dawno nową płytę, tak więc przeżywamy obecnie naprawdę ekscytujące chwile w świecie speed i thrash metalu.


[Jeśli chodzi o wspólną trasę 'Wielkiej Czwórki'], uważam, że wszystko jest możliwe. To co było piękne w czasie trasy 'Clash Of The Titans' to to, że trzy nasze kapele [Megadeth, Slayer, Anthrax] porozumiały się i grały na przemian i były blisko siebie. Oczywiście sukces, jaki osiągnęła Metallica, umieszcza ich na niedostępnej pozycji, mają dużo większą siłę przebicia niż my. My jesteśmy z tyłu za nimi, jeśli wiesz o co mi chodzi. Ale nie mówię tego mając złe intencje, bo z moich osiągnięć jestem w pełni zadowolony. Jestem bardzo szczęśliwy z powodu tego, co udało mi się w życiu osiągnąć.

Wracając do tego czym była trasa 'Clash Of The Titans' - wszyscy mieliśmy szacunek do siebie i wszyscy zmienialiśmy swoje miejsca w grze na scenie. Kolejka zawsze była taka sama: Anthrax przed Megadeth, Megadeth zawsze przed Slayerem. Nie ważne kto grał ostatni, tak wyglądała kolejka. Jeśli ostatni grał Slayer, to jako pierwszy był Antrax a potem my. Jeśli my graliśmy na końcu, to zaczynał Slayer, a potem grał Anthrax.

Jak będzie teraz, nie wiem, a wszystko przez siłę Metalliki w porównaniu do pozostałych kapel, nie wiem czy możliwe będą takie same zamiany w czwórce jak kiedyś, wiesz o czym mówię? Ale nie można niczego wykluczyć. Z tym, że jak na razie są to tylko plotki i pogłoski. Marny byłby jednak ze mnie businessman gdybym nie wziął w czymś takim udziału, byłbym głupim liderem zespołu, gdybym nie zrobił tego dla moich muzyków i fanów. Ale mówię raz jeszcze, nie chcę grać na okrągłej scenie (co wydaje się być mocno preferowane obecnie przez Metallikę), a z drugiej strony, trudno, żeby goście z Metalliki z mojego powodu zmieniali swoją scenę.

Jeśli miałoby dojść do tej trasy, to jest trochę spraw, które trzeba by wyprostować, jest ich całkiem sporo. Chodzi mi o te poza osobistymi, bo te zawsze gdzieś tam będą. Chodzi o to, jaki jest postęp w naszej duchowej drodze, tak abyśmy spraw z przeszłości nie ciągnęli ze sobą. Nie mam zamiaru rozdrapywać starych ran, wolałbym je uleczyć" Zrobiłem co w mojej mocy, przekazując gałązkę oliwną [wyciągając rękę do zgody] i uważam, że nie polepszy się dopóki nie będzie czegoś na horyzoncie, co sprawi, że zacznę być wsparciem dla nich, a patrząc na swoje osiągnięcia będę zadowolony."




Na oficjalnym forum Megadeth, o konfliktach ze Slayerem i wspólnej trasie Wielkiej Czwórki:



"Jeśli chodzi o plotki o wspólną trasę 'wielkiej Czwórki' to nic poza plotkami na ten temat jeszcze nie słyszałem, nie wydaje mi się, aby ktokolwiek taką ofertę odrzucił, ale wiele spraw musiałoby być wyprostowanych. CAŁE MNÓSTWO!

Jako, że dziennikarze są skoncentrowani głównie na [zdefiniowaniu] tych dobrych i tych złych, i na tym, aby zadać pytanie, które mnie wkurwi, możecie sobie wyobrazić jak się czuję. Tym, którzy chcą, bym coś powiedział o Slayerze, mówię: dobrze się bawię [czytając co piszecie] i mam nadzieję, że w żaden sposób to co powiedziałem, a czego nie powinienem był, nie zniszczy naszej trasy po Australli, co odbiłoby się na fanach. Jestem świadomy tego, co kiedyś wszyscy mówiliśmy, ale staram się bardzo, bardzo mocno, aby nie mieć nowych zgrzytów ze Slayerem, i aby mówiono o nas razem tylko w kontekście muzyki i koncertów. Nikt nie ma interesu w kłótniach, a i jestem już nieco starszy niż wtedy, gdy te godne ubolewania słowa wypowiadałem. [...] Modlę się za muzyków Slayera, nawet jeśli sobie tego nie życzą, to i tak to robię. Modlę się, abyśmy znów byli pewnego dnia przyjaciółmi. [...] Trzech obecnych członków Megadeth nie brało udziału w 'Clash Of The Titans'. Z tego miejsca [Slayerowi] wybaczam i mam nadzieję, że i mi się za przeszłość wybaczy.







Perkusista Megadeth Shawn Drover dla witryny MetallusMaximus.com:


MetallusMaximus.com: Jakie są twoje odczucia co do możliwości odbycia się wspólnej trasy 'Wielkiej Czwórki', o czym spekuluje się od kilku dni?
Shawn Drover:
Wiesz, też czytałem te plotki, nie mam pojęcia czy są prawdziwe czy nie, ale zdecydowanie są interesujące. Jeśli jednak ta trasa miałaby mieć miejsce, to lepiej żeby odbyła się wcześniej niż później, zanim będziemy wchodzić na scenę o lasce czy na wózku inwalidzkim. Wszystkie wspomniane kapele cały czas grają na żywo, więc jeśli ta trasa miałaby się potwierdzić i odbyć, to zróbmy ją. Z perspektywy fana heavy metalu to mógłby być jedno z największych wydarzeń w historii metalu. Jednak to na co musimy czekać to potwierdzenie, że jest to prawda.







O tym co na temat wspólnej trasy 'Wielkiej Czwórki' mają do powiedzenie Kerry King i Scott Ian znajdziecie tutaj, komentarz Roberta Trujillo jest tutaj.


ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet


Waszym zdaniem
komentarzy: 0
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Nikt nie skomentował newsa.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak