W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Robert dla boiseweekly.com
dodane 02.12.2009 17:14:00 przez: Overkill.pl
wyświetleń: 881

Przed koncertem w Nowym Jorku Robert udzielił wywiadu witrynie boiseweekly.com, szczegóły poniżej:





"Muzyka Metalliki to zawsze była interesująca dwudzielność. Były lata, gdy ludzie mówili: 'Wow, Metallica gra razem z orkiestrą, a teraz nagrywa trzy minutowy kawałek z tylko dwoma akordami". Wydaje mi się, że duże znaczenie ma tutaj osoba Ricka Rubina. On połączył Larsa i Jamesa na nowo z ich czasami thrashowej muzyki. To, co na samym poczatku powiedział to: "wyobraźcie sobie, że znowu jesteście na początku. Jak myśleliście wtedy, gdy byliście wolni? Jak tworzyliście kawałki takie, jak za czasów Master of Puppets?". Nie wiem czy nasz ostatni album to przebłysk nowego płomienia czy też ożywienie lub podsycenie tego co już było, ale na pewno coś nieźle wybuchło.

Na koncertach ludzi nie interesuje tylko stary materiał, nowe kawałki wydają się ich też nieźle interesować. Ale najstraszniejsze jest to, mam takie przeczucie, że to co mamy do zaoferowania po Death Magnetic jest jeszcze bardziej ekscytujące. Rozwijamy się jako kapela grająca na żywo, czuję, że wzrastamy. Tak samo jako twórcy, to jakiś kreatywny rodzaj współpracy. Wydaje mi się, że czeka nas mnóstwo pozytywnych rzeczy w bliskiej przyszłości. Czy coś poza kolejnym albumem, zobaczymy. Teraz czujemy się dobrze, czujemy się mocni.

Na ostatnim albumie James z powrotem ma swoje juju. Gdy dołączyłem do nich w 2003 roku, to współpraca z nim była jak kroczenie po linie. Teraz w Jamesie jest mnóstwo ognia, bawi go bycie w zespole. Znowu bawi go granie muzyki, sprawia mu to przyjemność. Wchodzimy na scenę, jammujemy coś z Kill 'Em All, gramy kawałki, których nie graliśmy od bardzo dawna. Pogodziliśmy się z przeszłością, teraźniejszość nas bawi, ale patrzymy też w przyszłość. Jest w tym jakaś magia i inspiracja do tworzenia nowych kawałków, które mam nadzieję nie pozostaną niezauważone.

"[Death Magnetic wyszedł tak późno, ponieważ] pomiędzy ostatnimi albumami urodziła się piątka dzieci. Ja mam dwójkę, Kirk ma dwójkę i Lars ma chłopca. Do tego dochodzą dzieciaki, które urodziły się wcześniej, ich zajęcia szkolne - na tym spędziliśmy wolne chwile po dwóch latach w trasie, było co robić przy takiej mieszance. Po koncercie wrócę do domu w Kalifornii, wyląduję tam około czwartej nad ranem, a o siódmej pojadę z dzieciakami do szkoły. Gdy zaczynamy trasę James zawsze mówi: "Ok, znowu jesteśmy w trasie, w końcu się wyśpimy.""


ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet


Waszym zdaniem
komentarzy: 0
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Nikt nie skomentował newsa.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak