W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Robert dla yle.fi, cz. 2
dodane 01.07.2009 15:28:50 przez: Overkill.pl
wyświetleń: 1041
Przed czerwcowymi koncertami w Finlandii YleX Aamun Juuson z witryny yle.fi zadał kilka pytań Robertowi Trujillo - poniżej druga pierwsza wywiadu (część pierwszą znajdziecie tutaj ):






YleX: Czy macie jakieś inne rytuały zza sceny?

Robert: Każdy ma jakiś swój rytuał, zazwyczaj ten sam. Lars biega przez około 20 minut, Kirk uprawia jogę też przez około 20 minut, James rozgrzewa gardło i trochę rysuje. Trójka z nas używa stołu do chiropraktyki, który jest z nami na trasie. Masuje nas na nim kuzyn Kirka - doktor Don, widujemy się więc też z nim. Ja wchodzę do pokoju ćwiczeń zanim pojawi się tam którykolwiek z nich i ćwiczę, jako drugi najczęściej pojawia się James i przez jakiś czas gramy razem. To, że ja i James spędzamy więcej czasu na próbach też jest jakimś rytuałem. Ale nie ma niczego z jakiś szalonych voodoo ceremonii, indiańskich tańców w kółku czy czegoś w tym stylu. Ale kto wie, może dziś wymyślimy coś nowego, np. wypijemy kilka piw.

YleX: Jest więc jakaś zmiana, bo czytałem, że to zazwyczaj James był pierwszy w pokoju ćwiczeń, a ty mówisz, że ostatnio pierwszy jesteś Ty, widać nie decydujesz tylko o tym do jakiej restauracji idziecie, ale jesteś też liderem w pokoju ćwiczeń.

Robert: To się zmienia, dziś ja byłem tam pierwszy, ale James spędził tam znacznie więcej czasu. Jest różnie, często tak, że ktoś przychodzi dużo wcześniej niż inni i wychodzi zanim ktokolwiek się zjawi, dopiero potem ktoś inny się pojawia. Nie da się więc prosto stwierdzić kto przychodzi jako pierwszy, ale na pół godziny przed koncertem na pewno obaj już tam jesteśmy. Gdy pozostali nieco się spóźniają James zawsze się trochę denerwuje, chce już być na scenie a Kirk i Lars dopiero się rozgrzewają. Jak mówiłem jest różnie, czasami James jest przede mną.









YleX: Porozmawiajmy chwilę o Twoim wyglądzie - wydaje mi się, że z całej Metalliki to Ty wkładasz najwięcej wysiłku w wybór tego, w czym wyjdziesz na scenę, zgadza się?

Robert: Ubieram się minimalnie, krótkie spodenki i góra, to wszystko czego potrzebuję. Ubieram się tak samo od jakiś 18 lat, tak długo jak gram na scenie. Tak samo ubierałem się, gdy miałem 16 lat i grałem w szkole. Dzięki temu, mimo czterdziestki na karku, wciąż myślę o sobie jako o nastolatku. Nie znam się na modzie.

YleX: A kto z Was zostawia najgorsze rzeczy w szatni, decydując się jednak je zdjąć przed wyjściem?

Robert: O Boże, to z pewnością Kirk. Jego różnorodność ubrań na koncerty... James, ja czy Lars ubieramy się zazwyczaj tak samo, ale Kirk jest bardzo zróżnicowany.

YleX: Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące Waszego wyglądu. Na większości starych fotek wszyscy się uśmiechali, wydawali się dobrze bawić, a na ostatnich jesteście strasznie poważni, szczególnie na fotce zrobionej przez Antona Corbijna. Jest tak?

Robert: Wiesz, Anton Corbijn... w czasie robienia zdjęć jest surowy. Nie widać tego, ale ma ze paralizator, ma ze sobą pitbulla, który jest gotowy Cię zaatakować, jeśli tylko się uśmiechniesz. Nie uśmiechamy się więc na zdjęciach Corbijna, bo nie chcemy być pogryzieni, nie chcemy być ogłuszeni paralizatorem [śmiech]. To bardzo gwałtowny człowiek, nikt nie chce poczuć jego pięści na sobie... boimy się Antona Corbijna i to dlatego widać tyle strachu na jego zdjęciach.

YleX: Powinniście kupić sobie swojego pitbulla, większego.

Robert: Tak... właściwie to mam pudla, który być może jest w jakimś sensie jak mały pitbull, wezmę więc pudla i chihuahua na następną sesję.







YleX: Czytałem trochę spekulacji w Internecie o tym co możecie zagrać dziś wieczorem w Helsinkach i okazało się, że ludzie oczekują, albo starych klasycznych kawałków, albo tych najnowszych. Czy jest jakaś różnica w graniu na scenie starych i nowych kawałków?

Robert: W ostatnich latach sporo graliśmy starego materiału na koncertach. Dla mnie to wspaniałe, lubię je, mnóstwo zabawy sprawia mi ich granie. Graliśmy Dyers Eve w Meksyku tydzień temu, wcześniej dwa razy w Niemczech - gramy tego typu kawałki. Fight Fire With Fire gramy dość często, w ostatni weekend otworzyliśmy koncert grając Creeping Death. Mieszamy więc setlisty starym materiału. Kawałki z ostatnich piętnastu lat wybieramy pojedynczo i wrzucamy w środek setu. Powstaje więc coś w rodzaju kanapki - stare i nowe na brzegach, a wszystko inne w środku. I podoba mi się to, podoba mi się granie kawałków Cllifa, lubię Black Album, Fuel, ale najmilsze jest granie starych rzeczy. Nowe kawałki mają elementy thrashu, który jest oczywiście w starych kawałkach, więc świetnie razem pasują.





YleX: Nie jesteś czasem wkurzony, że nowi muzycy grają raczej stare kawałki zamiast ćwiczyć nowe?

Robert: Nowi muzycy? Młodzi? Według mnie nie, bo wspaniale jest zaczynać od klasyki. Nowe kawałki są dość trudne, jest wiele przejść, jak w jeździe samochodem, kiedy musisz często zmieniać biegi. Muszę mocno ponaciągać palce, żeby zagrać nowe kawałki, szczególnie gdy gram je na żywo, trzeba wyćwiczyć wytrzymałość, czasami trzy, cztery palce wchodzą w grę, różne techniki. Ja będąc młodym uczyłem się na piosenkach Black Sabbath. Na różnych imprezach zawsze grałem Black Sabbath, Ozziego, Rush, było dużo dobrej zabawy, klasyki są dobre.


YleX: Metallica długo walczyła z piractwem internetowym. Według mnie jesteście bardzo sceptyczni wobec publikowania muzyki w wersjach cyfrowych. Kiedy znajdziemy piosenki Metalliki w The Spotty Fight [???, nie znalazłem nic takiego w googlach, przyp. ToMek].
Robert: W czym?
YleX: W The Spotty Fight, to jeden z music providerów.
Robert: Nie mam pojęcia. Wciąż nagrywam muzykę na małym dyktafonie na kasety, tak zapisuje nowe pomysły na muzykę, gdy tylko przyjdą mi do głowy. Nie używam nawet ProTools, więc nie pytaj mnie o cyfryzację czy cokolwiek w tym stylu [śmiech]. Nie odpowiem na to pytanie.

YleX: Dzięki za wywiad.
Robert: Nie ma problemu, dzięki za zaproszenie mnie.




ToMek 'Cause We're Metallica
AeroMet




Waszym zdaniem
komentarzy: 0
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Nikt nie skomentował newsa.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak