W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Bill Kelliher - Metallica lepsza od Iron Maiden
dodane 18.07.2018 20:52:46 przez: Elvis-Król
wyświetleń: 2224
Gitarzysta z formacji Mastodon zdradził w wywiadzie dla Let There Be Rock - dlaczego jako dziecko wolał Czterech Jeźdźców z Ameryki od Żelaznej Dziewicy z Wielkiej Brytanii.



W tamtym okresie o takiej muzyce w radiu można było pomarzyć. Jedyne wyjście to pójść do sklepu z muzyką i poszukać patrząc na okładki. Tak też czyniłem, aż pewnego dnia ujrzałem Master of Puppets. Obracam opakowanie, a z tyłu goście w długich piórach i koszulkach Misfits, oraz podartych spodniach. Myślałem że oni mają gdzieś to jak wyglądają, a za nimi szalały miliony. Myślałem o tytułach utworów, które wydawały mi się szalone i zapragnąłem tego posłuchać w domu. Zrozumiałem że to jest gitarowa muzyka klasyczna, bardzo piękna muzyka. Iron Maiden wtedy był dla mnie nie do przyjęcia. Nie lubiłem głosu wokalisty, a gitary ociekały doskonałością wraz z tymi harmoniami. Teraz ich doceniłem, ale kiedyś byli zbyt mocno wyrafinowani dla mnie. Pamiętam jak próbowałem grać Number of the Beast na gitarze z kolegą Erniem. Był to wielki fan Iron Maiden i podsuwał mi ich na siłę. Dawałem mu do zrozumienia coś w stylu no nie wiem stary, fajne i w ogóle ale... Kiedy grał to wydawało się proste, ale technicznie nie do rytmu i dziwne. Zafascynowali mnie bardziej gitarzyści idący w rytmikę, dlatego lubiłem słuchać zespołu Metallica. Te szalone rytmiczne gitary pod solówkami. Właśnie to mnie najbardziej interesowało, a Battery jest nieziemskie. Ten precyzyjny chwyt, ukształtował mój świat muzyczny. Gdyby nie Metallica i wczesny punk, to pewnie robiłbym dziś na zmywaku.



A Wy kogo wolicie? Metallica czy Iron Maiden - a może jedno i drugie?

Elvis-Król

Waszym zdaniem
komentarzy: 1
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Dave
19.07.2018 12:47:32
O  IP: 46.149.223.54
Panie, no to pewnie że Meta! O jakieś 96 długości! Iron Maiden cenie i szacunek im się należy, ale ja w ich muzyce nigdy nie czułem żadnych emocji(tzn bardziej mi chodzi o cos jakby agresywność - u nich czuć jakby mieli w tym ogranicznik jak samochody ciężarowe). Wszystko się wydaje takie do bólu podręcznikowo heavy metalowe że aż bolą zęby. Wokal nigdy mi się nie podobał - niby dużo słyszałem o tym jaki to Bruce nie jest dobry wokalnie, ale mnie takie słowiki nigdy nie kręciły, wolę wokal z pazurem ala Het, Flynn z Machine Head itp. Brzmienie gitar IM też zawsze mnie wqrwiało - takie bzykanie na gitarach a nie granie. Kompozycyjnie IM to pierwsza klasa, na koncertach to samo.
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak