Wokalista zespołu Testament nie ma żadnych wątpliwości, że Wielka Czwórka to Metallica, Slayer, Megadeth i Anthrax - fragment wypowiedzi dla Music Mania Podcast.

Czy to jest sprawiedliwe? Ciężko stwierdzić, bo kiedy mówisz o Wielkiej Czwórce to od razu nasuwają się lata osiemdziesiąte. To jest prawidłowy tok myślenia, bo wtedy powstała Czwórka, która składała się z największych zespołów naszej ery. Każdy z nich osiągnął wyżyny swoich możliwości, a zainteresowanie taką muzyką było bardzo duże. Lecz przyszły lata dziewięćdziesiąte, a z nimi grunge i zdobył świat muzyki. Kapele jak Exodus, Overkill i reszta zeszły na dalszy plan i straciły swoją pozycję, bo rynek muzyczny zaczął celować w inny gatunek. Jeśli mawiają, że Wielką Czwórką jest Metallica, Megadeth, Slayer i Anthrax to mają całkowitą rację. My staliśmy się kolejną generacją Czwórki, jednak znaleźliśmy się w gorszym położeniu i o niewłaściwym czasie.



Elvis-Król