Pomoc potrzebującym jest płaszczyzną, na której Metallica działała przez całą swoją karierę. Powołanie do życia fundacji All Within My Hands miało na celu sformalizować te działania i tym samym zwiększyć skalę i zasięg działalności charytatywnej.





tekst: Steffan Chirazi


Wykonaliśmy sporo charytatywnej pracy przez te wszystkie lata – mówi Lars. Robiliśmy to po cichu, jakby w cieniu. Ale w ciągu ostatnich kilku lat zdaliśmy sobie sprawę z tego, że jeśli upublicznimy te działania w ten globalny sposób, w jaki świat się dzisiaj łączy, możemy zachęcić ludzi do przyłączenia się do nas. Ulrich mówi o dobroczynności, a konkretnie o tym, że zespół przez lata bez rozgłosu wspierał organizacje charytatywne. Nigdy wcześniej nie informowali na forum o tym, że przyczynili się do pomocy organizacjom walczącym z rakiem, że konsekwentnie przekazywali część pieniędzy za bilety bankom żywności. Na całym świecie, od dziesięcioleci. Milczeli o jakiejkolwiek pomocy charytatywnej, w których uczestniczyli przez te wszystkie lata. Robili to w ten sposób, ponieważ dla Metalliki dobroczynność nigdy nie była sposobem na samozachwyt. Po prostu robili to, co należy i oddawali, ponieważ mogli.

Jednak ostatecznie, dla większego rozpropagowania czynienia dobra, Metallica zdecydowała się przemówić głośniej na ten temat. Witajcie w All Within My Hands: głośnej i dumnej fundacji, którą Metallica niedawno powołała do życia.

Zaangażowanie fanów jest super fajne! – mówi podekscytowany James. Możesz przekazać darowiznę. Możesz być częścią tego. Pomagając, nie dokonujemy selekcji w wyborze, komu pomóc. Staramy się o to, aby organizacja, której chcemy pomagać, nie została przez tę pomoc upolityczniona, nie polaryzowała na jakąś jedną, konkretną ideologię. Dla nas zawsze bardzo ważne jest to, że nie zrażamy się kimś z powodu opinii, religii, lub stanowiska politycznego, z którym dana fundacja jest związana. Czy to będzie pomoc, jak w przypadku pożarów w pobliżu San Francisco... Huragany, trzęsienia ziemi – ci ludzie potrzebują pomocy. To wszystko. Nie ma w tym nic politycznego, nie ma w tym nic religijnego. Po prostu możemy pomóc. Myślę, że to wspaniała sprawa.



Dr Edward Frank, który kieruje All Within My Hands, działa non-profit. Frank jest geniuszem techniki. Przez kilka lat był wiceprezesem ds. inżynierii systemów sprzętowych w Apple (nadzorował rozwój kilku laptopów, z których korzystałem). Dość często posługuje się językiem naukowym, którego nie rozumiem. Osiągnął poziom kariery zawodowej i sukces materialny na imponującym poziomie. To wszystko pozwoliło mu wkroczyć na ścieżkę filantropii. Dorastałem w rodzinie z wyższej klasy średniej, która zawsze była zaangażowana w jakiś rodzaj filantropii, jednak z pewnością nie był to poziom taki, który ja jestem w stanie wdrożyć dzisiaj – wyjaśnia Frank. Myślę, że część moich poglądów na te sprawy pochodzi stąd, że dorastałem w rodzinie o judaistycznych korzeniach. W judaizmie jest coś takiego, co nazywa się tikkum olam – co oznacza obowiązek, który na nas spoczywa, by świat stał się lepszym miejscem. Zawsze wierzyłem, że ogół społeczeństwa jest ulepszany przez tę część ludzi, którzy są w stanie coś zrobić w tym kierunku. Kiedy nadchodzi moment w twoim życiu, kiedy masz wystarczające środki finansowe, ważne jest, byś skorzystał z tej możliwości.

Dzięki wdrożeniu tych zasad i wymieszania ich z odrobiną rockandrollowej zabawy, dr Frank siedział pewnej nocy 2017 roku z Larsem Ulrichem, dyskutując o inicjacji fundacji All Within My Hands. Działo się to po majowym występie Metalliki w Foxborough – wspomina Frank. Rozmawialiśmy z Larsem i pytałem o AWMH, na którą przesłałem trochę pieniędzy. To był mój sposób na to, by podziękować Metallice za możliwość wspólnego spotkania. Mój kolega Henry Samueli i ja mieliśmy okazję poprowadzić spotkanie z zespołem, które podarowała Metallica, a z którego dochód trafił do fundacji Tony’ego Hawka. Dzięki mojemu doświadczeniu mogę stwierdzić, że sporo dobrych rzeczy dzieje się w wyniku robienia filantropii. Po koncercie w Foxborough wpadłem na Larsa i powiedziałem mu, że chcę pomóc przy All Within My Hands.



Niedługo później odbyły się spotkania w głównej siedzibie Metalliki w Północnej Kalifornii. Uczestniczyli w nich członkowie zarządu All Within My Hands, dyrektor fundacji Marc Reiter oraz opiekunka HQ i szefowa MetClubu w jedenej osobie – Vickie State. Był też oczywiście Lars. Latem 2017 roku Metallica (już w pełnym składzie) spotkała się z Edem Frankiem w Toronto, gdzie dr Frank ostatecznie zaoferował Metallice swoje usługi i doświadczenie, by rozkręcić na dobre fundację AWMH.

Metallica jest ewidentnie podekscytowana możliwością podniesienia swoich możliwości filantropijnych, a ja jestem w stanie im pomóc, więc jest to moment korzystny dla wszystkich – mówi z zadowoleniem Frank. Z pomocą takich osób jak Tony DiCioccio (członek zarządu AWMH i jeden z szefów Q Prime), Metallica zrozumiała, że istnieje możliwość zwiększenia oddziaływania tej filantropii, którą zespół dotąd wcielał w życie. Wynikają z tej decyzji dwie nowe możliwości: po pierwsze - dzięki fundacji mogą zwiększyć ilość przekazywanych pieniędzy; po drugie - założenie publicznej fundacji pozwala im ich własne pieniądze łączyć z darowiznami, które pozyskujemy z zewnątrz, dzięki czemu mamy większy dopływ wpłat. Jesteśmy w stanie wykonać dobrą robotę, a to jest też wyzwanie dla mnie.

Jeśli możesz wykrzyczeć całemu światu tę dobrą nowinę, to działanie takie przyciągnie też inne osoby, a to przyniesie później korzyści każdemu – dodaje Ulrich. Myślę, że to część zmian, w których czujemy się naprawdę komfortowo, gdy możemy wykrzyczeć: Dołącz do nas, przyłącz się do czynienia dobra, bądź częścią pomagania ludziom, którzy mają mniej szczęścia. To jest esencja tej działalności.



W jaki sposób All Within My Hands rozbudza hojność i otwiera kieszenie fanów Metalliki na całym świecie?

Na świecie jest prawdopodobnie kilkadziesiąt milionów fanów Metalliki, więc mamy prostą matematykę – wyjaśnia Frank. Zespół będzie dawał 50 koncertów rocznie. Przypuśćmy, że jest to milion fanów. Jesteśmy w stanie zebrać jakieś 10 dolarów od każdego z miliona fanów. Daje to 10 milionów dolarów rocznie na rzecz fundacji. Nawet jeśli zdarzy się, że nie zdobędziemy tych miliona ludzi, żeby mieć po te 10 dolców, prawdopodobnie damy radę zachęcić sto tysięcy osób i przeznaczyć na All Within My Hands sto tysięcy dolarów, albo nawet dziesięć tysięcy fanów pozwoli na przekazanie tysiąca dolarów. Uważam, że ludzie dadzą się porwać, jeśli przekonają się, że fundacja dzięki nim robi coś dobrego, i że osoby zajmujące się fundacją mają na celu stwarzać dobro. Wszystko jest pod moją kontrolą, i fakt, że Metallica promuje to swoją nazwą, jest już sporą motywacją, by się w to włączyć. A my potwierdzamy, że zaangażowanie fanów stwarza coś pożytecznego w ich środowisku społecznym. I nie ważne, czy chodzi o przeciwdziałanie głodowi, czy pomoc w kształceniu zawodowym. Wszystko robimy bardzo uczciwie i przejrzyście, a rezultat trafia do społeczności.



Moje doświadczenie w tej branży pokazuje, że zbiórka na rzecz organizacji non-profit wciąż jest trudnością. Jest ciężko, niezależnie od tego, czy próbujesz zdobyć dolara, czy sto tysięcy dolców. Niezależnie od wszystkiego, to wciąż wymaga wysiłku. Ale mam nadzieję, że zdobędziemy solidne fundamenty, by ogłosić naszą misję ludziom. Wykorzystamy listę mailingową MetClubu, by spróbować zachęcić ludzi do naszej inicjatywy. Popatrz – zauważa Frank – przy naprawdę zerowym wysiłku i uruchomieniu strony internetowej Crowd Rise, udało się pozyskać dwieście tysięcy dolarów (na dzień dzisiejszy jest to kwota bliska 840 000 dolarów).

Po prostu powiadomiliśmy ludzi o tym, że „robimy to”. CrowdRise zostało uruchomione jeszcze przed moim zaangażowaniem się w AWMH. Na początku wcale nie wydawało się nam, że możemy zebrać miliony dolarów, po prostu informując ludzi o akcji, ale teraz uważam, że to całkiem prawdopodobne.

Zaangażowanie fanów w to przedsięwzięcie w roku 2018 jest wciąż finalizowane, ale Frank tłumaczy, że jest to rozkręcenie akcji przed koncertami w USA, a gdy rodzimi fani się w to wciągną, będzie to moment, by otworzyć drzwi na cały świat.



Staram się znaleźć organizacje o uznanym rodowodzie, które już coś zdziałały na polu wspierania lokalnych społeczności – mówi Frank. Ostatecznie chcesz przecież spojrzeć na swoją działalność za dziesięć lat, przekazując na szczytne cele dziesiątki milionów dolarów, i stwierdzić: Super! Ta kasa zrobiła różnicę. W USA zakładamy, że przez określony czas przekażemy dwadzieścia milionów dolarów – powiedzmy po milionie na dwadzieścia organizacji. Chcemy wierzyć, że ten milion zmienił społeczność w widoczny sposób. To jest cel naszego działania: by znaleźć działkę, na którą mamy wpływ.

Tak w skrócie: All Within My Hands to szansa dla podobnie myślących, filantropijnych fanów, którzy łączą siły z Metallicą i wspólnie pracują nad tym, by ta potężna jednostka bezpośrednio finansowo pomagała potrzebującym społecznościom. Czy uważam, że przez dołączenie fanów można zebrać jakieś poważne sumy? Absolutnie tak! Czy sądzę, że Metallica jest przykładem dla fanów, jak to należy robić w społeczności rock’and’rolla? Absolutnie tak.



Kiedy twoi bohaterowie robią coś dobrego, to dobrze. Kiedy szukają twojej pomocy (i ostatecznie ją znajdują), jest to słuszne działanie. Gdy masz okazję współpracować ze swoimi idolami i dzięki temu uczynić świat lepszym miejscem – to fantastycznie. Niezależnie od tego, czy jest to jeden, dziesięć, sto, czy jakakolwiek inna kwota, twój wkład sprawia, że jesteś częścią All Within My Hands, a to sprawia, że jesteś także częścią tego wspaniałego zespołu.

Nie działamy dla prywatnych celów, czy czegoś podobnie gównianego. Spójrz na nas. Byłoby to gówniane działanie – mówi Hetfield. To raczej: Dołącz do nas! Bądź częścią tej sytuacji.