Nigdy nie straciłem tego poczucia bycia fanem.

Nigdy nie straciłem tego poczucia bycia fanem. Myślę, że mam dużo pasji do i dla życia. Jeśli otworzysz oczy i weźmiesz wszystko - wszystko to i granie koncertów rockowych - to nie rozpala ognia. Istnieje przekonanie, że im bardziej jesteś znany, tym mniej tego potrzebujesz, ale dlaczego miałbyś przestać? Nie uważam się za mniej zaangażowanego przez rzeczy, które mnie kręcą, niż 10, 20, 30 czy 40 lat temu. Nadal mam w sobie tę szaloną rzecz do muzyki i sztuki w ogóle. Kiedy coś do mnie przemawia, muszę krzyczeć o tym z każdego dachu, otoczyć się nim i podzielić się nim. Ostatecznie, gdy wszystko to zniknie, już nic z tego nie znaczy. Podstawową ludzką potrzebą i funkcją jest łączenie się z innymi ludźmi. Nikt nie chce być sam.

Zapytany o to, jak udało mu się utrzymać tę energię do odkrywania po tych wszystkich latach, Lars odpowiedział:

Hmm ... dobre pytanie. Myślę, że prawdopodobnie możliwość oddzielenia tego wszystkiego. Każdy z nas w Metallice wykonał naprawdę dobrą robotę w celu utrzymania kontroli i równowagi. Pozwalamy sobie na rozwój, pozwalamy sobie na doświadczanie i kontynuowanie tej podróży, i pomimo wszystkich koncertów na 20 tysięcy osób, honorów lub krążków platynowych, nie oznacza to, że przestajesz się przejmować. Kiedy słyszę świetną piosenkę lub widzę świetny film, to mnie to kręci. To świetne pytanie i nie jestem pewien, czy mam dla ciebie odpowiedź, ale fandom (społeczność aktywnych fanów - przyp. przemkowy) się nie zmienił. Nie sądzę, że nasze osobowości również się zmieniły. Biorąc pod uwagę okoliczności, jesteśmy całkiem normalnymi ludźmi - biorąc pod uwagę okoliczności! W tym zespole nie mamy znacznych problemów psychicznych. DNA i ster, czy jakkolwiek to nazwiesz, są nietknięte. W sferze rock'n'rolla mieliśmy szczęście.

przemk_94